Gdy wychodzisz przed ludzi trzęsą ci się ręce, zaczynasz się pocić, a głos łamie się w gardle. Przed oczami przebiega całe życie i myślisz że umierasz – tak dla części z nas wygląda pierwsze wystąpienie przed mniejszą lub większa publiką. Myślisz sobie, wyśmieją mnie, zaczną zadawać trudne pytania, powiem jakieś bzdury.
Gdy tak myślisz pomyśl sobie takie coś: to ty występujesz przed nimi, to ty jesteś tym na kogo oni patrzą i to ty jesteś tym, który niesie wiedzę. Oni przyszli ciebie wysłuchać, dowiedzieć się co ty masz w głowie i czego mogą się od ciebie nauczyć.
Poczuj się jak młody Mirek Langer, który przyszedł przełamać swoją nieśmiałość: http://patrz.pl/film,mirek-langer,41461.html
On to zrobił przed bandą obcych ludzi (plus telewizyjne szoł), ty masz przed sobą tylko kilka, naście, dziesiąt, set twarzy, które wiedzą mniej niż ty. Jesteś zwycięzcą!
Miękko
Nie bądź tępym wujem
Każdy może wiele, każdy z nas ma jakieś tam znajomości, jakieś możliwości. Czasem nasze ścieżki mogą się przeplatać, czasem zbiegać, czasem mogą być równolegle, a innym czasem splątane jak jakieś tam atomy. Zmierzam do tego, żebyśmy mając więcej mocy niż ta druga osoba nie stawali jej na drodze – tylko dlatego że możecie.
Gdy nachodzi cię na to ochota, pomyśl ile czasu będziesz potrzebować poczekać żeby ten drugi dokończył to co robi, a ile czasu będziesz żeby go zablokować, żebyś ty mógł pierwszą skończyć a przez to pokazać kto ma większego powera ;). Zrób szybką kalkulację i wtedy działaj. Może się okazać, że spalisz dużo więcej czasu, cierpliwości, nerwów, czegoś innego, a przez to sam też na tym więcej stracisz. Pamiętaj także o zemstach, vendetach, wjazdach na chatę, etc, możesz zrobić sobie wroga na przyszłość. Nie rób ludziom na złość bo możesz.
Dziękuje
Jeśli jesteś z kogoś zadowolony, jeśli świetnie się bawiłeś, jeśli ktoś cię przytulił w odpowiednim momencie, jeśli ktoś wykonał świetną robotę, jeśli lubisz tą osobę, jeśli …
Powiedz dziękuje, świetna robota, dobrze się bawiłem, świetnie to rozwiązałeś, potrzebowałem tego, lubię cię.
Działać, badać, myśleć
Czytam różne rzeczy, czasem coś zostaje, czasem przelatuje. Kilka “zdań” które motywują i nakazują przemyślenie dnia i tego co i jak robimy:
Journal once per day
Practice your craft
Don’t just set goals–track them
Meditate & Reflect
Check in with people of different ages
See art
A na koniec znane już pewnie części z was:
1,01365=37,78
0,99365=0,02
Tak mało potrzeba żeby dużo zyskać, tak mało potrzeba żeby tak dużo stracić.
Jak ja tych PMów
Pamiętam gdy byłem młodszy, myślałem sobie że taki PM to co najmniej darmozjad. Siedzi na dupsku i czyta internet. Czasem zajrzy do pokoju gdzie krew, pot, łzy. Gdzie bohaterowie oddają swoje życie na froncie. Gdzie dzieje się prawdziwa praca, a komputery piszczą z rozkoszy kompilacji. I zamarudzi taki, czemu to jeszcze nie działa, a czemu wolno, a miało być, a jak tu kliknę to źle się dzieje, godzin nie zaraportowaliście, źle je zaraportowaliście i tak marudzi, a potem idzie z innymi sobie podobnymi na kawkę pośmiać się ze swoich sucharków. Continue reading