Logowanie dla leniwych

Nie lubię logowania

Nie lubię logowania — brudzi mi w kodzie; narzekam, gdy podczas ratowania produkcji brak logów — jak żyć?!

Jestem leniwy, nie lubię pamiętać o tym i tamtym — lubię, gdy rzeczy dzieją się same i nie muszę sobie zawracać tym głowy. Ale bez przesady! Logi to najgorsze i najlepsze co może spotkać programistów — z jednej strony logi zaśmiecają kod, z drugiej strony dają podgląd na to, co użytkownicy wymyślili na produkcji.

AOP

Logowanie przy pomocy AOP oczyszcza kod w przypadku typowego i klasycznego podejścia do logów, ok — może to zrobić. Często szukam w logach tego, co zostało uruchomione i z jakim parametrem, aby zrozumieć, co poszło nie tak. Nie lubię ^C^V takiego kodu na początku każdej metody. Niestety nie znalazłem dobrego rozwiązania AOP (czytaj darmowego) a interfejs IIntercept z jakiegoś powodu nie chce zostać uruchomiony (ale jest tworzony — kiedyś to zrozumiem); z tego powodu przy pomocy internetów znalazłem DispatchProxy które świetnie robi swoją robotę.

DispatchProxy

Otóż chciałbym mieć możliwość logowania tego, co i jak się wywołuje z możliwością włączenia / wyłączenia detali (poziomy logowania w moim przypadku, lub inna forma konfiguracji). Chce móc przeczytać logi i dowiedzieć się co się wywołuje i z jakim parametrami, dla każdej metody, dodatkowo bez potrzeby modyfikacji kodu, gdy dana metoda się zmieni.

Można to zrobić przy pomocy DispatchProxy które przechwyci wywołanie metody i umożliwi wykonanie dowolnego kodu; przed; po czy też podczas błędu.

Otóż taka klasa opina ładnie swoją docelową klasę T , a następnie podczas tworzenia zwraca takie proxy, udając klasę typu podstawowego. Tutaj uwaga: konstruktor musi być pusty, a ewentualne przekazanie parametrów i ich  przypisanie następuje w metody fabrykującej (wewnątrz if)

Gdy użytkownik takiej klasy wywołuje metodę docelową, na proxy wcześniej zostanie zawołane Invoke gdzie można czynić cuda.
Ja na przykład na poziomie `Information` loguje nazwę wywoływanej metody, a na poziomie Debug dorzucam także nazwy i wartości przekazanych argumentów.

Rejestracja

Piękne jest to, że DispatchProxy nie wymaga zewnętrznych bibliotek i działa na czysto z .net. Zależność do klasy rejestruje w taki sposób:

Akcja

Działa to tak:

Tutaj przykład konsumpcji oraz wykorzystania przykładowego serwisu

A tutaj logi:

Serwis jest nudny do bólu i prawie o nim zapomniałem:

Siup

W tak przygotowanym kodzie, zależności rejestrowane z pomocą logera powinny samodzielnie wrzucać informację o tym, co i jak się wykonało. Oczywiście można dodać sobie flagi do optymalizacji tego, czy przed, czy po co w sytuacjach wyjątkowych ma się logować i na jakim poziomie. Warto także pomyśleć o tym, jak takie logi ze sobą łączyć za pomocy correlationId – ale to pozostawiam już waszej wyobraźni.

 

ps.
dzisiaj bez obrazka

Zaślepić HttpClient

Zajawnik / Reklama

Testy jednostkowe to dobra sprawa – to oczywista oczywistość. Można o nich sporo pisać, można zobaczyć też co ja o nich piszę/mówie na udemy (https://www.udemy.com/course/wprowadzenie-do-testowania-dla-programistow-net/learn/lecture/13612678#overview) albo na kursy.jaroslawstadnicki.pl.

Czasem jednak chce się więcej, to że testy są na zielono nie oznacza jeszcze, że wszytko działa.

Tylko w ruscie, jak się skompilowało to można na proda wrzucać 😉

Integrować się chce

No ale ale, chce napisać, że marzy mi się taka sytuacja, że mogę sobie odpalić i szybko przetestować cały kod (prawie cały) od wejścia do zapisu. Większość rzeczy, z którymi pracuje, albo zaczyna się na http, albo kończy się na http, a ja nie chce nigdzie strzelać, chce to zaślepić i mieć pod kontrolą — jak?!

Continue reading

tu ma być spacja

Zamarudziłem ostatnio na twiterze, że przestałem lubić code review:

To nie pierwszy raz, kiedy marudzę, nie pierwszy raz, kiedy na Twitterze i nie pierwszy raz o tym, że komentarze na temat spacji, wcięć, klamerek i całej serii białych znaków to czyste 💩

Ile jeszcze? Otóż dorosłem 👴 i chce coś z tym zrobić. Można na różne sposoby, ja wybrałem .editorconfig – bo jest wspierany z pudełka przez większość edytorów

Oczywiście moje życie mówi sprawdzam! i jest trochę inaczej, ale ostatecznie można to ogarnąć.

Continue reading

Wspólne modele dla dotnet i typescript

Trawa za płotem bardziej zielona

W Blazor’ze bardzo podoba mi się to, że brane są modele z dotnet (czy to api, czy to dowolna warstwa) i że każda zmiana na “backendzie” za darmo i od razu dostępna na “froncie”. Typescript ma fajne to, że można sobie silnie typować obiekty i że ten javascript jest takie ciut pewniejszy. Angular dla mnie mocno przypomina MVC więc z niego korzystam – ale! Jestem dobry w narzekanie; ale nie ma tego co ma blazor – a ja bym chciał. Bo takie przepisywanie modeli z dotnet na typescript to jest nudne, coś zmienisz, albo machniesz literówkę i trzeba szukać. Lubię też się wyręczać robotą kogoś innego 😉

google is your friend

Także poszukałem jak to ogarnąć. Co? No to, jak z klas w dotnet generować  klasy / kod do typescript, który można potem wykorzystać w projekcie na froncie.

Continue reading

Rozwiązywanie zależności atrybutów w net core mvc

Random image, hand drawn

Dobry .net core

Core wprowadza milusie rozwiązania ułatwiające życie programistów, jednym z nim jest rozwiązanym problem zależności w atrybutach w .net core mvc. Otóż jest sposób na wstrzykiwania zależności do atrybutów mvc. Łot? Już nie będzie bolało? Nie trzeba więcej bleh-bleh-BLEH service-locatora, aby dostać się z miejsca gdzie dzieje się magia do mięska.

Jak? Odrobinę inaczej niż standardowym .net mvc. Continue reading