Czyżbym wrócił do formy z blogiem?
Niektórzy może pamiętają, a inni nie, ale walczę z takim tam sobie prywatnym projekcikiem. Otóż nastał tam etap refaktoringu i właśnie wtedy postanowiłem, że trzeba wreszcie przenieść rejestrację komponentów w IOC z kodu do configa. Używam Autofac, więc zerknełem w dokumentację i dociągnełem ‘Autofac.Configuration’ z NuGeta, jest to potrzebne aby móc grzebać z configu. Zaraz potem wziełem się do roboty,wycinek wygląda tak:
Trzeba dodać informację o nowej sekcji:
1: <section name="autofac" type="Autofac.Configuration.SectionHandler, Autofac.Configuration" />
A potem w sekcji autofac lecimy w taki sposób:
.csharpcode, .csharpcode pre
{
font-size: small;
color: black;
font-family: Consolas, “Courier New”, Courier, Monospace;
background-color: #ffffff;
/*white-space: pre;*/
}
.csharpcode pre { margin: 0em; }
.csharpcode .rem { color: #008000; }
.csharpcode .kwrd { color: #0000ff; }
.csharpcode .str { color: #a31515; }
.csharpcode .op { color: #0000c0; }
.csharpcode .preproc { color: #cc6633; }
.csharpcode .asp { background-color: #ffff00; }
.csharpcode .html { color: #800000; }
.csharpcode .attr { color: #ff0000; }
.csharpcode .alt
{
background-color: #f4f4f4;
width: 100%;
margin: 0em;
}
.csharpcode .lnum { color: #606060; }
1: <autofac>
2: <components>
3: <component type="ToBeImplemented.Services.AboutService, ToBeImplemented.Services"
4: service="ToBeImplemented.Contracts.IAboutService, ToBeImplemented" />
5: </components>
6: </autofac>
type: określa jaka klasę z pełnym namespace, oraz podaje nazwę assembly
service: określa interfejs z pełnym namespace, oraz podaje nazwę assembly.
To oznacza w kodzie:
1: /*** ToBeImplemented project ***/
2: namespace ToBeImplemented.Contracts
3: {
4: public interface IAboutService
5: {
6: /* definition goes here */
7: }
8: }
9:
10: /*** ToBeImplemented.Services project ***/
11: namespace ToBeImplemented.Services
12: {
13: public class AboutService : IAboutService
14: {
15: /* implemenetation goes here*/
16: }
17: }
Wygląda to prosto? Mam nadzieję że tak, bo to jest proste i prosta sytuacja. Życie oczywiście nie jest takie, dlatego natrafiłem na taki problem
1: namespace ToBeImplemented.Services
2: {
3: using System.Collections.Generic;
4:
5: using ToBeImplemented.ViewModels;
6:
7: public class TagViewModelEqualityComparer : IEqualityComparer<TagViewModel>
8: {
9: /* code goes here */
10: }
11: }
Szablony, jak ich nie kochać? Idea jest piękna, jeden kod, wiele zastosowań. A teraz wracając do do autofaca i w zasadzie podstaw w .net i programowaniu i idei tego wpisu na blogu.
Jakiego typu jest IEqualityComparer<TagViewModel>? Hę? Bo ja się pomyliłem, zapomniałem o tym, czym naprawdę są szablony. Może sprawdzimy na takim przykładzie
1: using System;
2: using System.Collections.Generic;
3:
4: namespace ConsoleApplication1
5: {
6: class Program
7: {
8: static void Main(string[] args)
9: {
10: Console.WriteLine(typeof(IEqualityComparer<int>));
11: Console.WriteLine(typeof(TagViewModelEqualityComparer));
12: }
13: }
14:
15: public class TagViewModel
16: {
17: /* code goes here */
18: }
19:
20: public class TagViewModelEqualityComparer : IEqualityComparer<TagViewModel>
21: {
22: /* implementation goes here */
23: }
24: }
Co będzie na ekranie?
Draniu! I teraz do mnie: jak mogłem o tym zapomnieć! Czyli, gdy w config kiedyś zechce zarejestrować klasę korzystającą z templejtów lub będącą templejtem to muszę pamiętać, że nie implementuje templejta, tylko jego konkretną implementacje, w moim przypadku wygląda to tak:
1: <component type="ToBeImplemented.Services.TagEqualityComparer, ToBeImplemented.Services"
2: service="System.Collections.Generic.IEqualityComparer`1[[ToBeImplemented.Model.Tag, ToBeImplemented.Model]], mscorlib" />
Od teraz będzie działać dobrze. I żeby nie było, chciałem tylko podzielić się wrażeniami z templejtów. Oczywiście autofac to dużo więcej możliwości i problemów, ale mnie ostatnio spotkał tylko ten jeden (kłamczuch ze mnie).
Po dokładne szczegóły dotyczące użytkownia autofaca zapraszam na ich strone projektu, na SO albo może ktoś mnie zapytać jeśli się wstydzi czytać i pisać po angielsku.
I to tyle. Mam nadzieję, że zaoszczędziłem dzięki temu komuś trochę czasu.